Czy ktoś mnie jeszcze pamięta ? ;)
W końcu dorwałam się do aparatu: za oknem trochę jaśniej, zdjęcia jako tako wychodzą tym moim gratem.
W roli głównej sławny kameleon z Catrice. Długo się opierałam, w końcu uległam i...zakochałam się:
A tutaj mały spontan - wynik nudów, czułam silną potrzebę pobawić się z kolorami, za oknem tak ładnie i wiosennie :)
(cienie Inglot i Sleek)