niedziela, 27 listopada 2011

Kolejny fioletowy

Znów makijaż w moim ukochanym kolorze fioletowym, tym razem jednak z dodatkiem nowego nabytku - cienia inglotowego 452 w cudownym buraczkowym kolorze (stał się jednym z moich ulubieńców).

Kosmetyki:
Cienie Inglot: 440 pearl, 146 amc shine, 446 pearl, 452 pearl, 65 amc
Paletka do brwi Catrice
Eyeliner żelowy Inglot
Tusz MySecret

W dalszym ciągu uwielbiam eyeliner w żelu z Inglota, jednak ciągle szukam idealnego pędzelka do niego.
Planuję zakupić zestaw 16 pędzli Lancrone (tych profesjonalnych, z numerami na rączkach) - miałyście z nimi styczność?



                                                                                                    

12 komentarzy:

  1. całkiem fajnie kontrastuje z tęczówką :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja w zeszłym roku miałam fazę na fiolety :) Pięknie wyszło!
    Jeśli chodzi o Lancrone to też mnie zainteresował ten 'profesjonalny' zestaw. Mam już od nich spory zestaw pędzli ale jestem średnio zadowolona i już od jakiegoś czasu wymieniam je na Hakuro i Maestro. Zastanawiam się gdzie tym bliżej jakościowo.

    OdpowiedzUsuń
  3. Makijaż śliczny! Super! Pędzli w ręku nie miałam, ale się zastanawiałam, czy kupić zestaw...

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięki dziewczyny :)

    Ala - no właśnie czytałam, że te 'zwykłe' zestawy są średnie jakościowo, a te z napisami na rączkach są dużo lepsze. Ja raczej mam pędzelki tanie, sklepowe i mam ochotę teraz na coś lepszego :) Chyba sprawię sobie na mikołaja ten zestaw Lancrone :P

    OdpowiedzUsuń
  5. przeslicznie :)dziekuje za udział w rozdaniu

    OdpowiedzUsuń
  6. świetny makijaż! perfekcyjne wykonanie :)!

    OdpowiedzUsuń
  7. piękny! uwielbiam fiolety :))

    OdpowiedzUsuń