sobota, 3 września 2011

Sleek Au Naturel

Dawno nic nie pisałam. Przepraszam, ale mam na głowie mnóstwo rzeczy. Zaczęłam pracę i nie mam za bardzo czasu w ciągu dnia, a wieczorami niestety zdjęcia nie wychodzą dobrze moim aparatem, więc nie ma sensu, żeby Was zamęczać nieostrymi fotkami. Zostają mi weekendy. No właśnie.
Wczoraj kupiłam nową paletkę ze Sleek'a i chciałabym o niej napisać kilka słów, bo wiem, że niektóre dziewczyny się na nią zastanawiają, a nie ma jeszcze jakiejś sensowniejszej i rozbudowanej informacji na jej temat (przynajmniej na polskich blogach).

Nude collection - Au Naturel


Nowa paletka standardowo zapakowana jest w bardzo fajne tekturowe opakowanie (które jest w przyjemnych, brzoskwiniowych kolorach). W paletce znajduje się folia z nazwami cieni, co jest bardzo dobrym pomysłem. Szkoda, że we wcześniejszych paletkach tego nie było (np w BadGirl cienie nie mają swojej nazwy). 

(Kupiłam ją na allegro u SHOKO_PL, odebrałam osobiście (kurier przywiózł do nich paletki dopiero o 16, więc z tego, co wiem, wysyłają dopiero w piątek wieczorem.
Koszt - 27,50 zł)

Z niecierpliwością czekałam, aż wrócę do domu i ją wypróbuję.
No i... mam troszkę mieszane uczucia. Jak słyszałam wcześniej - górny rząd cieni jest taki sobie. I rzeczywiście - potwierdzam.






Pierwsze pięć cieni (bo szósty, ostatni jest ok) są średnio napigmentowane, twarde. Jak dla mnie niezbyt nadają się do wykonania makijażu tylko nimi, bo będzie trochę niewidoczny. Chyba, że nałożymy mnóstwo warstw, co jednak utworzy nam na powiece pewnie brzydką skorupę. 
Jednak uważam, że dla tych cieni można także znaleźć zastosowanie, zamiast spisywać je na straty i obrażać się na nie ;) - będą super do rozcierania innych cieni, do przecierania granic, pod łuk brwiowy. Ja osobiście się nawet z nich cieszę, bo mój cielak z Inglota (353) już sięga dna, i będę miała je w zastępstwie. 
Za to dolny rząd jest fantastyczny - używając tych odcieni da się odczuć, że to na prawdę Sleek ;)

 To chyba najlepszy spośród tych pięciu średnio udanych matów. Ma dość dobry pigment i jest widoczny na powiece, jeśli nałożymy go solo. Cieszę się, bo w moich zbiorach brakowało mi matowej bieli. Nie jest zły, chociaż mógłby być lepszy.

Chłodny popielaty mat. Pigment nie jest najlepszy, ale nie jest tragicznie - jest widoczny na oku, można stworzyć dzięki niemu delikatny makijaż. Fajnie sprawdza się do rozcierania cieni przy makijażu smokey eyes (wczoraj wypróbowałam).

Chłodny beż, przypomina mi dość jasny i zimny puder/korektor. Położony na całej powiece po prostu stapia się ze skórą (przynajmniej moją) i jest mało widoczny - efekt jak po przypudrowaniu powieki. 

Tak samo jak wcześniejszy, z tą różnicą, że ten ma cieplejszy odcień (podchodzi pod żółty).

 I znowu - tak jak poprzednia dwa. Ten ma odcień pastelowo pomarańczowy. Wg mnie jest najgorszy z całej paletki - najtwardszy, ma najmniej pigmentu, chyba się z nim nie polubię.

 I od tego tutaj rozpoczynają się prawdziwe cienie Sleeka ;) Super pigment. To delikatna, perłowa brzoskwinka, w małej ilości po roztarciu może służyć jako rozświetlacz pod łuk brwiowy. Przyjemniaczek.

 Bardzo ładny odcień, mocno napigmentowany. To taka cieplutka, lekko buraczkowa śliwka po roztarciu z (tak mi się wydaje) malutką domieszką jakiegoś ciepłego brązu. Ciekawy kolor, lubię go.


 Typowe stare złoto, śliczny odcień. Nie jest on tak bardzo perłowy jak poprzednik, lecz ma takie metaliczne wykończenie (kojarzy mi się z Inglotem double sp.). Na powiece jest trochę ciemniejszy, niż w opakowaniu.

 Matowy szaro - brąz. Kiedy macałam go palcem wydawał mi się gorzej napigmentowany, ale po nabraniu na pędzelek, okazało się, że pigmantacje ma świetną. Idelany do stosowania w załamanie powieki (już próbowałam). Myślę, że często będę po niego sięgać.

 Mocno perłowy, o bardzo trudnym do opisania kolorze. Jest to mieszanka brązu, szarego, a po roztarciu ma takie bordowe przebłyski. Świetny!

 Matowa śliwka. Na palcu pigment wydaje się taki sobie (oczywiście dużo lepszy niż tych z górnego rzędu), ale jestem prawie pewna, że okaże się taki jak 'Bark' - nałożony pędzlem będzie dużo lepszy. Jeszcze nie próbowałam, ale dam znać :)

 Wszystkim znana matowa czerń ze Sleeka. Zastanawiam się nad dwoma rzeczami:
1) Dlaczego musi być on w prawie wszystkich paletkach? Mam go chyba w każdej z moich czterech, i wiem, że w innych też jest... Zapas czarnego cienia do końca zycia ! ;)

2) Dlaczego wszystkie maty ze Sleeka nie mogą być tak rewelacyjnie napigmentowane?! 
To najintensywniejsza czerń, jakiej używałam.

GÓRNY RZĄD na bazie:



PS: Polecam nakładanie tych matów twardym i zbitym pędzlem. Jak dla mnie odpowiedni dla nich jest bardzo tani pędzel z H&M (a właściwie jedna jego końcówka) 


DOLNY RZĄD na bazie:

Podsumowując : Mimo wszystko polecam :) Tak, jak mówiłam: dla tych niezbyt udanych cielistych matów można znaleźć zastosowanie, a dolne odcienie są bardzo ładne. Nie żałuję, że kupiłam.

 Dwa makijaże (wykonane 'na szybko'):




25 komentarzy:

  1. Śliczne :) Chociaż sama raczej się nie skuszę, bo z tych stonowanych palet Sleeka mam już OSS i Storm. Teraz szykuję się na Sunset lub Monaco :)

    OdpowiedzUsuń
  2. nie podoba mi się :(

    OdpowiedzUsuń
  3. kolory bardzo ladne:) ale nie wiem why myslalam, ze to beda same maty;)

    OdpowiedzUsuń
  4. ładnie wygladają na oczku,ale mogłaby byc taka mniej "nude" za duzo tych jasnych kolorków:D

    OdpowiedzUsuń
  5. bardzo łądny makijaż :) niektóre kolorki z tej paletki wyglądają naprawdę ciekawie

    OdpowiedzUsuń
  6. Zrobisz tutorial jak malujesz kreske i w ogole jakiś makijaż ? Super Ci to wychodzi i jestem bardzo ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  7. postaram się zrobić w najbliższym czasie :) chociaż ja kreskę maluję automatycznie jedną linią na jedno-dwa pociągnięcia, ale postaram się jakoś to wolniej i po kawałkach zrobić ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Hmm... Wiązałam z tą paletką duże nadzieje i nastawiałam się na "muszę ją mieć, na pewno kupię!", ale dobrze, że poczekałam. Dzięki Twojej prezentacji zastanowię się mocno, czy na pewno potrzebuję takiej mało zróżnicowanej paletki, szczególnie, że mam już "nudną" OSS (:
    Niektóre odcienie są jednak ładne... Trzeba pomyśleć. Dzięki za tę notkę! (:

    OdpowiedzUsuń
  9. Czekam na swoją paletkę, póki co będę się zachwycać twoim makijaże, piękna kreska i cieniowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Twoje makijaże tą paletką są piękne, jednak liczyłam że ten pierwszy rząd będzie wyglądał trochę inaczej, a dolny za to to wogóle nie moje kolory. Czyli jeden wydatek mniej ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. piękne makijaże! :) długo czekałam na tę paletkę, ale sama nie wiem czy się skuszę...

    OdpowiedzUsuń
  12. Aaaaa, teraz tym bardziej nie mogę się doczekać swojej przesyłki z tą paletką :P

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja jestem strasznie zawiedziona mattami z Oh So Special :( Pigmentacja to porażka.

    Jak sprawuję się pędzelek z H&M? Od mojego niestety odpadła końcówka do robienia kresek :(

    OdpowiedzUsuń
  14. mam nadzieję że moja paletka dotrze wkrótce :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Też ją kupię niedługo :) Przepiękne makijaże.

    OdpowiedzUsuń
  16. Mogłabyś napisać jakich kolorków użyłaś do wykonania tych makijaży? Piękne! Gratuluję talentu!

    OdpowiedzUsuń
  17. Przepiękny makijaż :)!

    Gratulacje, świetna recenzja!

    OdpowiedzUsuń
  18. Odkryłam i obserwuję :)
    Dzięki za recenzję, już wiem, że chcę mieć :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. Dzięki dziewczyny za miłe słowa :)

    MalinowyKuferek - z pędzelka H&M jestem zadowolona :) u mnie ścięta końcówka trzyma się dobrze, używam do podkreślania brwi, do czego dla mnie jest idealna

    Anonim - Pierwszy makijaż wykonany którymś beżem, a także Concer/Mineral Earth i odrobinę Noir.
    Drugi wykonany pierwszymi dwoma cieniami i trochę muśnięte czernią w załamaniu

    OdpowiedzUsuń
  20. uwielbiam tą paletkę, ale sama jakoś nie mam nigdy pomysłu w jaki sposób mogłabym się nią wymaziać :( na pewno się zainspiruję Twoimi makijażami :D
    Obserwuję i pozdrawiam (zapraszam też na rozdanie do siebie)

    OdpowiedzUsuń
  21. kusisz ta nowa paletka :) jeszcze nie mam zadnej ze sleeka z naturalnymi kolorami, same szalone :) a makijazyk, bardzo ladny dzienniaczek.
    pozdrawiam

    artlook4u.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  22. Heya i am for the first time here. I came
    across this board and I find It truly useful & it helped me out much.
    I hope to give something back and help others like you helped me.


    My blog; book of ra app android free download

    OdpowiedzUsuń