Dzisiaj akurat mam dużo czasu, więc wykombinowałam taki właśnie makijaż ;) Zaczęłam kompletnie bez pomysłu, zmieniałam go sto razy, aż w końcu wyszło mi coś takiego.
Ostatnio coś mi łzawią oczy, więc po kilku minutach od wykonania, makijaż poszedł się...no, już go w połowie nie było.
Przyznam szczerze, że nigdy wcześniej nie bawiłam się z taką kreską, o taki spontan.
Kosmetyki:
Cienie Inglot
Cienie Sleek z paletki OSS
Cienie do brwi Catrice
Kredka Essence z limitowany 'Crazy about color'
Eyeliner MySecret
Tusz Essence, I love
Ładny :) ciekawa kreska :)
OdpowiedzUsuńPiękne kreski!
OdpowiedzUsuńTeż narzekam na robienie zdjęć w taką pogodę.. Od 2-3tygdoniu próbuję zrobić zdjęcie bronzera na mojej twarzy i do tej pory nie wyszło żadne dobre.
Jestem pod wrażeniem, perfekcyjny! :)
OdpowiedzUsuńPrześliczny!
OdpowiedzUsuńświetny, czadowa krecha :)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł i śliczny makijaż! :D
OdpowiedzUsuńSuper!pozwolisz że sobie jutro zrobię podobną:D
OdpowiedzUsuńWitaj ponownie, zostałaś otagowana: http://impresjeiekspresje.blogspot.com/2011/12/tag-ready-for-christmas.html Zapraszam do zabawy :)
OdpowiedzUsuńeyeliner czarny z my secret? kreska idealna!
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy efekt Ci wyszedł
OdpowiedzUsuńŚwietne te kreski :)
OdpowiedzUsuńsuper!
OdpowiedzUsuńfajny
OdpowiedzUsuńBardzo ladny bardzo mi sie podoba :)
OdpowiedzUsuńfajny pomysł i śliczna kreseczka :)
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo ciekawie. Wlasnie podsunelas mi pewien pomysl na kreske:D
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuńMakeupKama nie ma sprawy ;)
Kleopatre - czekam w takim razie na Twój pomysł :D
Piękny i ciekawy makijaż ;-)
OdpowiedzUsuńStrasznie fajnie ta kreska wygląda :)
OdpowiedzUsuńmoc pěkné!!!
OdpowiedzUsuń